dj1936

joined 4 years ago
MODERATOR OF
[–] [email protected] 3 points 23 hours ago

Co kto lubi.

 

Niedawno ściągnąłem na androida aplikacje Element (która, jak rozumiem, jest na protokole Matrixa, czy coś takiego - tego nie rozumiem xD).

  1. Czy matrix/element jest tak bezpieczny, jak signal?
  2. Czy matrix/element jest bardziej rozbudowany niż signal i może pełnić funkcję tak czatu, jak i np. forum? Jakie jeszcze ma możliwości?
  3. Czy ktoś używa również i chciałby się połączyć, by być w kontakcie + uczyć się wzajemnie Matrixa/elementa?
[–] [email protected] 1 points 2 weeks ago
[–] [email protected] 2 points 3 weeks ago

Dobre te memy. Sam jestem z Dolnego Śląska i zalało nam cała chatę, ale płakanie nic nie pomoże. Trzeba zapierdalać i warto się uśmiechać :)

[–] [email protected] 7 points 3 weeks ago

Mam na kompie z symbolem anarchizmu, zamiast z sierpem i młotem.

[–] [email protected] 3 points 3 weeks ago

Jak członkowie tej partii mają "polityczne jaja", to nie odpuszczają.

Jak inni koalicjanci - np. lewica na czele z marszałkiem Czarzastym, który "jest politykiem spełnionym" to polityczne cioty, to nie mają na nic wpływu.

[–] [email protected] 1 points 3 weeks ago
 

Anastasiia Morozova Dziennikarka FRONTSTORY W związku z zatrzymaniem Pawła Durowa w Paryżu, Telegram zawiesił działanie kontrowersyjnej funkcji w aplikacji. Funkcja ta pozwalała zobaczyć wszystkich użytkowników w promieniu co najmniej 500 metrów od własnej lokalizacji, nawet przy wyłączonej opcji udostępniania swojej pozycji. Funkcja ta była chętnie wykorzystywana przez kupujących nielegalne substancje, którzy mogli w łatwy sposób zlokalizować sprzedawców w okolicy.

Francuskie media donoszą, że współtwórcy Telegrama zarzucono brak odpowiedniej moderacji komunikatora i współpracy z organami ścigania. Zdaniem policji umożliwiało to prowadzenie niezakłóconej działalności przestępczej w aplikacji. We FRONTSTORY również zetknęliśmy się z niechęcią Telegrama do moderacji. W 2023 r. opisaliśmy sieć kanałów NewsFront https://frontstory.pl/newsfront-dezinformacja-propaganda-rosja-europa-sankcje/ , prowadzoną na zlecenie Kremla, która szerzy rosyjską propagandę w Europie Środkowej.

„Telegram jest unikalnym źródłem niezależnych informacji (...). Na przykład Rosjanie mogą uzyskać dostęp do serwisów informacyjnych zakazanych przez Kreml”, odpowiedział przedstawiciel Telegrama na nasze pytania, dlaczego nie wstrzymuje działań dezinformacyjnych siatki. W końcu, Telegram przyznał, że nie wiedział, iż Unia Europejska nałożyła sankcje na redaktora naczelnego NewsFront.

Niedługo po otrzymaniu naszych pytań, niektóre kanały NewsFront na Telegramie, w tym słowackie, czeskie, rosyjskie, bułgarskie, francuskie i hiszpańskie, zostały zablokowane. Jednak kanały w języku polskim, serbskim, niemieckim i angielskim nadal były dostępne lub szybko pojawiły się pod nowymi nazwami.

[–] [email protected] 1 points 1 month ago

Make wróciła z porcjami memów <3

 

Czy zdarzyło Ci się kiedyś udostępnić film przed obejrzeniem go do końca? Albo przesłać dalej artykuł po przeczytaniu tylko jego nagłówka? Zobacz, dlaczego warto wiedzieć, co dokładnie przesyłasz innym i jaki to może mieć na nich wpływ, zanim przekażesz to dalej. Dowiedz się więcej o tym, co robi YouTube, aby powstrzymać rozpowszechnianie fałszywych informacji: yt.be/wcisnijpauze

[–] [email protected] 2 points 1 month ago

Polscy przedsiębiorcy wiedzą o prawie pracy mniej więcej tyle ile polscy pracownicy.

Czyli prawie nic.

[–] [email protected] 1 points 1 month ago

Kuba po prostu nie patrzy na płeć.

[–] [email protected] 2 points 1 month ago

Dokładnie.

A nawet jeśli nie, to mają 4 lata i wykorzystają je po politykowemu - czyli odkładając masę pieniędzy u zdobywając wiele ważnych kontaktów.

 

Eat the rich

[–] [email protected] 3 points 2 months ago

O kurwa:D Dobre

 

W ocenie wydarzeń historycznych niezwykle ważny jest ich kontekst i poznanie perspektywy różnych uczestników opisywanych zdarzeń. Polska historia najnowsza boryka się często z polityzacją i mitologizacją swojej przeszłości. Zapraszamy na rozmowę z Piotrem Majewskim, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego. Tym razem zastanowimy się czy w stosunku do wojny polsko-bolszewickiej, wybuchu II wojny światowej czy konferencji w Jałcie, możemy mówić o „zdradzie Zachodu”?

 

Wyrażenie Homo Sovieticus po raz pierwszy pojawiło się w latach sześćdziesiątych XX wieku na Zachodzie, ale na dobre do języka weszło w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych za sprawą rosyjskich emigrantów – m.in. Aleksandra Zinowiewa i Michaiła Hellera. W Polsce to sformułowanie kojarzymy często z osobą ks. Józefa Tischnera, który poświęcił dwa artykuły problemowi człowieka sowieckiego. Kim był Homo Sovieticus? Jakie cechy go charakteryzują? Czy obecnie jest jedynie tworem pojęciowym?

Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia rozmowy z Jędrzejem Piekarą, doktorantem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, autorem książki Polskie wątki w życiu Michaiła Hellera (2021).

 

Facebook kasuje bez ostrzeżenia posty lokalnych mediów, linkujące do artykułów o bieżących wydarzeniach czy rocznicach. – Cała sytuacja jest bardzo szkodliwa dla wydawców lokalnych. Post oznaczony jako spam oznacza spadek zasięgu całego fanpage – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Patryk Ślęzak ze Stowarzyszenia Mediów Lokalnych.

Czytaj więcej na: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/facebook-usuwa-wpisy-lokalnych-mediow-blad-algorytmu

 

Ekonomia Daru to koncepcja ekonomiczna, która opiera się na idei współpracy, bezinteresowności i dzielenia się zasobami bez użycia pieniędzy. Jest to alternatywny model gospodarczy, który kontrastuje z tradycyjnymi rynkami opartymi na wymianie handlowej i pieniądzu. W Ekonomii Daru ludzie angażują się we wzajemne dzielenie się dobrami, usługami, umiejętnościami oraz czasem, w duchu wzajemnej pomocy i współdziałania. Chociaż może to być postrzegane jako utopijne podejście do gospodarki, Ekonomia Daru posiada wiele interesujących aspektów, które warto zrozumieć i przeanalizować. W artykule tym postaram się opowiedzieć o niej, o jej związkach z permakulturą oraz o moich osobistych doświadczeniach z tą ekonomią.

Ekonomia Daru, pod różnymi nazwami, jest obecna w różnych kulturach i społecznościach od wieków, dlatego trudno jednoznacznie wskazać konkretną osobę, która pierwsza ją opisała czy zaproponowała. Koncept Ekonomii Daru jest głęboko zakorzeniony w tradycyjnych społeczeństwach pierwotnych i rdzennych, gdzie dzielenie się zasobami, darowizny i wzajemne wspieranie się było powszechną i niezbędną aby przeżyć praktyką.

W naukowym kontekście Ekonomia Daru była rozważana przez różnych badaczy i antropologów. Jednym z wczesnych badaczy, którzy zajmowali się tym tematem, był Marcel Mauss, francuski socjolog i etnolog pochodzenia żydowskiego. W 1925 roku opublikował on swoją pracę „Esej o darowiznach”, w której analizował praktyki daru w różnych kulturach i związek między dawaniem, przyjmowaniem a utrzymaniem więzi społecznych. Mauss przedstawił teorię, że darowizny nie są tylko aktami altruizmu, ale mają złożone implikacje społeczne i ekonomiczne.

Kolejnym ważnym badaczem, który wpłynął na rozwój teorii Ekonomii Daru, był Bronisław Malinowski, polski antropolog, który badał społeczeństwa tubylcze na Wyspach Trobriandzkich w Melanezji. W swoich pracach opisał gospodarkę tubylczą opartą na wymianie darów w postaci naszyjników z morskich muszli i wzajemnej pomocy, co stanowiło fundament ich wspólnoty.

 

Opinie na temat działań antyfaszystowskich są wśród anarchistów skrajnie różne. Ja sama przeszłam drogę od jednej skrajności do drugiej i obecnie mam wyśrodkowane zdanie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Na początku przez wiele lat uważałam, że bieganie po ulicy i bicie innych ludzi to nic dobrego, a blokowanie marszy to jak ustawka dwóch klubów kibiców i wpływa na zwiększenie liczebności tych marszy.

Później po jakże licznych atakach nazioli na mnie, moich znajomych czy zaprzyjaźnione miejscówki stwierdziłam, że jednak trzeba walczyć z osobami o faszystowskich poglądach na wszelkich frontach i pozbyć się ich zupełnie choćby to miałoby być siłą i przemocą.

Obecnie uważam, że działania uliczne antyfaszystowskie są dla nas niezbędne i musimy się wspierać wzajemnie (to znaczy osoby, które walczą na ulicach i te które tego nie robią).

Większość dużych anarchistycznych demonstracji jest ubezpieczana przez tzw. w środowisku fajterów. Wydarzenia otwarte, które są potencjalnie zagrożone także. Nikt o tym nie wie, bo tych osób nie widać. Przychodzą jak normalsi i wychodzą bez żadnego znaku. Nie czekają na oklaski i podziękowania. Biegają za naziolami w małych uliczkach, gdy obok idzie demonstracja i nikt o niczym nie wie. Jestem im bardzo wdzięczna za tą robotę, bo wiem, że jest ona wykonywana od lat i bardzo dobrze. Wielu naprawdę niebezpiecznych sytuacji udało się dzięki temu uniknąć.

Ale niestety nie zawsze się udaje. I jeśli ktoś popełnia błąd, to powinniśmy wstrzymać się z oceną. Sama mam tendencję do szybkiego krytykowania. Jednak trzeba na każdą sprawę spojrzeć z dystansu i szerzej niż jedno niepomyślne zdarzenie.

Środowisko antifiarskie ma oczywiście swoje wady. Jest maczystowskie, owszem. Trudno, żeby było inaczej, skoro jednak walkę na ulicach wybierają osoby o specyficznych zainteresowaniach. Ale nie jest to norma. Jest wiele cichych, spokojnych osób, o których na pierwszy rzut oka nie powiedziałoby się, że lubią walkę wręcz. Czasem pojawia się odwet za jakieś działanie i ktoś może ucierpieć. Tak się dzieje, trzeba się z tym liczyć.

Chciałam tym wpisem zasygnalizować, że anarchizm ma także swoich cichych działaczy, o których nigdy się nie dowiemy żadnych konkretów. Warto mieć to w głowie, że spokojna demonstracja nie zrobiła się sama.

Nie każdy antyfaszysta jest anarchistą, to wiadome. Antyfaszystką może być polityczka lewicy i kierowniczka w korporacji. Ale każda anarchistka jest antyfaszystką i warto sobie to wziąć do serca.

Anarchistka. blog społeczny

1
submitted 4 months ago* (last edited 4 months ago) by [email protected] to c/[email protected]
 

W Polsce jest bardzo mało książek o anarchizmie, czy anarchistycznych autorów - a jeszcze mniej autorek. Takie nazwiska anarchistek jak Lucy Parsons, Voltairine de Cleyre, Maria Nikiforowna, Louise Michel, Maria Orsetti i inne, są całkowicie nieznane.

Nic dziwnego: nie są wydawane książki ani ich, ani o nich. Wyjątkiem jest Emma Goldman, choć i tak najczęściej ludzie znają tylko jej jeden cytat (i to nie znając kontekstu, w którym sławne słowa wypowiedziała), choć na szczęście wiele lat temu została wydana książka "Anarchizm i inne eseje").

Jest szansa na przetłumaczenie i wydanie kolejnej książki Emmy Goldman pt. "Moje rozczarowanie Rosją". Jak wiele innych osób, rewolucja (lub, jak niektórzy anarchiści wolą: kontrrewolucja) październikowa zawiodła Emmę, która obserwowała jej przebieg szczegółowo.

Pytanie jest następujące: czy ktoś ma i może dać lub pożyczyć tę książkę? Jeśli nie, to czy ktoś może polecić, skąd kupić? Na razie udało się znaleźć tylko na Empiku i Amazonie, a na pewno są lepsze miejsca, gdzie można ten tytuł dostać.

*z tego co wiem, to publikacja tej książki napotkała problemy związane z cenzurą. Proszę więc o podpowiedź które wydanie tej książki jest najlepsze, pewnie nawet zatwierdzone przez autorkę.

70
submitted 4 months ago* (last edited 4 months ago) by [email protected] to c/[email protected]
 

There are very few books on anarchism or anarchist authors in Poland - and even fewer female authors.

Such names of female anarchists as Lucy Parsons, Voltairine de Cleyre, Maria Nikiforowna, Louise Michel, Maria Orsetti and others are completely unknown.

No wonder: no books are published either by them or about them.

The exception is Emma Goldman, although even so, most often people know only one quote from her (and that without knowing the context in which she famously said the words), although fortunately a book "Anarchism and Other Essays" was published many years ago.)

There is a chance to translate and publish another book by Emma Goldman entitled "Anarchism. "My Disillusionment with Russia." Like many others, the October Revolution (or, as some anarchists prefer: counter-revolution) disappointed Emma, who watched its course in detail.

The question is: does anyone have and can give or lend this book? If not, can anyone recommend where to buy it from? So far I've only been able to find it on Empik and Amazon, and surely there are better places to get this title.

*As far as I know, the publication of this book has encountered censorship problems. So please give me a hint which edition of this book is the best, probably even approved by the author.

14
Ufo (szmer.info)
 
view more: next ›